Pomoc Frankowiczom

Kredyty we frankach, nieuczciwe klauzule  - jak wygrać z bankiem?

Osoby zaciągające kredyty w latach 2002-2010 we frankach szwajcarskich, nie miały świadomości konsekwencji, jakie mogą się z tym wiązać.  Banki  zaś  przekonywały, że taki kredyt będzie tańszy w spłacie ze względu na niższe oprocentowanie, łatwiej też było go uzyskać, z uwagi na niższe wymogi dotyczące zdolności kredytowej. W taki też sposób kredytobiorcy byli wprowadzani w błąd przez banki. Konsumentów nie informowano o możliwości zmiany kursu, ryzyk jakie się z tym wiążą. Wprost przeciwnie, zazwyczaj zapewniano, że takie rozwiązanie jest optymalne i całkowicie bezpieczne, że to „najlepsza oferta na rynku”.

W związku z dramatycznym wzrostem kursu franka szwajcarskiego, kredytobiorcy zostali zmuszeni do zapłaty znaczne wyższych rat, niż początkowo było to planowane. Sytuacja stawała się dla wielu z nich naprawdę trudna.

Oferowane przez banki umowy kredytowe były w dwóch rodzajach:

kredyt denominowany 

kredyt indeksowany 

Kredyt denominowany we frankach polegał na tym, że  kwota kredytu była podawana w walucie szwajcarskiej, natomiast kredytobiorca otrzymywał pieniądze w złotówkach. Kurs franka zmieniał swoją wartość pomiędzy dniem podpisania umowy kredytowej a dniem wypłaty gotówki, co wpływało na realną ilość otrzymywanych środków. Co więcej  w chwili wypłaty kredytu,  bank przeliczał walutę po kursie kupna, a raty spłaty kredytu bank przeliczał po kursie sprzedaży waluty (według tabeli kursu walut obowiązującej w banku). Konsument więc nie znał  dokładnej kwoty zaciągniętego kredytu ani wysokości rat, które będzie spłacać, bo wysokość rat zależała od kursu franka, zgodnie z tabelą kursową banku.

 

Kredyt  indeksowanywe frankach polegał na tym, że  kwota kredytu podana była w złotych. Następnie bank przeliczał tę kwotę na franki szwajcarskie po kursie kupna z tabeli kursów walut banku. Spłata rat takiego kredytu odbywała się po przeliczeniu kursem sprzedaży z tabeli kursu walut banku, jaka obowiązywała w dniu spłaty konkretnej raty. 

 

Z uwagi na to, że zapisy umów były niejasne dla konsumentów oraz brak informacji o ryzyku walutowym, sądy uznają, że te klauzule są bezskuteczne, a umowy nieważne.  Kredytobiorcy mogą więc odzyskać część pieniędzy zapłaconych bankom. Niestety banki nie są skłonne do samodzielnego zwrotu tych środków i konieczne jest wytoczenie powództwa.  Taką sprawę najlepiej zlecić kancelarii prawnej.

 

 

Ostatnio dodane:

Prawo unijne nie stoi on na przeszkodzie przepisom polskiej ustawy o kredycie konsumenckim, które przewidują – w przypadku naruszenia obowiązku informacyjnego nałożonego na kredytodawcę jednolitą sankcję polegającą na pozbawieniu kredytodawcy prawa do odsetek i opłat, niezależnie od indywidualnego stopnia wagi takiego naruszenia, o ile naruszenie to może podważyć możliwość oceny przez konsumenta zakresu jego zobowiązania – orzekł Trybunał Sprawiedliwości UE w polskiej sprawie dotyczącej kredytu konsumenckiego, na której wynik z niecierpliwością oczekiwali polscy złotówkowicze.

Kancelaria oferuje wsparcie w zakresie ubiegania się o pomoc w ramach pakietu tzw. "tarczy antykryzysowej".
W dniu 24 marca 2020 wchodzą w życie zmiany w prawie upadłościowym. Mają one na celu ułatwienie ogłoszenia upadłości i oddłużania także tych osób które popadł w tzw. spiralę zadłużenia. Obecnie sąd oddala wniosek o ogłoszenie upadłości, jeżeli dłużnik doprowadził do swojej niewypłacalności umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa. Po zmianie ustawy będą mogli ogłosić bankructwo również ci, którzy doprowadzili do swojego zadłużenia z premedytacją. Zgodnie z nowymi przepisami, przyczyna niewypłacalności będzie badana dopiero po ogłoszeniu upadłości, czyli na kolejnym etapie postępowania, tj. ustalaniu planu spłaty